Ile razy obiecywałaś sobie, że szybko uporasz się z praniem? Uprane, poprasowane(?) poskładane a Ty sobie siedzisz wygodnie w fotelu, popijasz herbatkę i czytasz ulubioną książkę lub gazetkę. Wszystko pięknie w naszych marzeniach o idealnym domu jednak rzeczywistość wygląda nieco inaczej...
Ale zaraz zaraz od początku. Dlaczego bajzel w sypialni a nie jakiś inny tytuł o praniu? Ano właśnie dlatego, że jeśli nie poskładam prania od razu jak zdejmuję je ze sznurka to ląduje ono w sypialni! Mam taką sporą komodę która dużo pomieści - i wewnątrz i na niej...Także miało być pięknie poskładane a wygląda tak:
Skoro już tu leży to długo nie powinno! Raz że się gniecie a dwa że się na to pranie kurzy, bo nie jest schowane na swoje miejsce w szafie. Także chcesz nie chcesz do roboty! I albo pochowasz pranie od razu albo bierz się za nie teraz! Tak tak do Ciebie to piszę. Na pewno znajdzie się jakaś osoba , która tak jak ja ma nie poskładane rzeczy, może dopiero co wyjęte z pralki. Bierzemy się za porządek w sypialni! Ogarniamy to nieszczęsne pranie(zajęło to tylko
5 MINUT, ścieramy kurze, odkurzamy podłogę i pięknie ścielimy nasze łóżko.
Od razu w całej sypialni ładniej i widzimy wszystko co ostatnio upraliśmy prawda?
|
W trakcie układania - żeby nie było, że przełożyłam w inny kąt;) |
Moja komoda jest już posprzątana i wygląda tak:
|
Położyłam dużą czarną panterę, aby nie było już miejsca na żaden bajzel;D |
A teraz jak wszystko jest już uporządkowane zapraszam Cię na herbatkę o której wspomniałam na początku i życzę Ci udanego relaksu.
Bałagan u Marleny? Niemożliwe ����
OdpowiedzUsuń...a widzisz...jakoś tak mi się sprzątnąć od razu nie chciało:/
Usuń